Zdarzyło ci się kiedyś zafarbować ubrania? Pewnie nie jeden raz. Jeszcze jak w ubraniach kolorowych można na taką sytuację przymknąć oko, to w przypadku białych ubrań jest to już znacznie bardziej kłopotliwe. Zamiast bieli powstaje bardzo często nieatrakcyjny odcień szarości i biel wygląda zwyczajnie jakby była brudna. Zawsze jednak można spróbować uratować ubrania. Nie zawsze wszystko udaje się za pierwszym razem, ale zastosowanie kilkakrotnie poniższych rozwiązań, może zakończyć się sukcesem.
Roztwór z wody i octu – ciepła woda i szklanka octu do miski, a następnie wkładamy ubrania najlepiej na całą noc. Po tym czasie pierzemy w odpowiedniej temperaturze.
Soda oraz proszek do pieczenia mają bardzo zbliżone działanie, jeśli dodasz je do wody i zamoczysz ubrania, wówczas odbarwienia powinny się zmniejszyć. Można je również dodać do samego prania, oczywiście po zakończonym etapie moczenia.
Sok z cytryny – również powinien tutaj zadziałać. Można również cytrynę pokroić na plastry, zagotować i w takiej mieszance zamoczyć ubrania.
Szare mydło – używane w łazience od wielu lat, również może się tutaj sprawdzić. Najlepiej jest je zmoczyć, a następnie „wymazać” nim ubranie. Nie zaszkodzi również dodać go do prania po uprzednim starciu.
Liść laurowy – wiele osób nie wierzy w jego działanie, ale sposób warty wypróbowania. Co najmniej 10 liści wrzucamy do wody, a następnie gotujemy. Wkładamy ubrania, kiedy nasza mikstura jest gorąca i moczymy aż do jej ostygnięcia.
Jeżeli macie w domu niepotrzebne ubrania, możecie przekazać je wolontariuszom Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Wybielacz – jest to jeden z bardziej skutecznych rozwiązań. Ale niestety może osłabić nasze ubrania, dlatego warto wypróbować go już w ostateczności.
Pamiętaj jednak, że jeśli nie zawsze masz kontrolę nad praniem, a chciałbyś uniknąć takich sytuacji, warto kupić chusteczki, które bardzo skutecznie wyłapują kolory. Dzięki temu twoje ubrania nie będą już zafarbowane, a ty nie będziesz musiał szukać sposobu na odbarwianie ubrań.